Po kilku tekstach związanych z obalaniem mitów na temat strojenia instrumentów przenosimy się do innej, choć równie daleko sięgającej koncepcji. Wciąż będziemy mieć do czynienia z domniemaną praktyką leczenia częstotliwościami. Tym razem jednak mowa o solfeggio, „boskich wibracjach, które leczą”. Niekiedy wykorzystuje się też termin „częstotliwości solfeżowe”.
To połączenie może wydać się dziwne dla tych, którzy z tym terminem spotkali się w trakcie nauki muzyki. Solfeggio to bowiem nic innego niż włoskie określenie na solfeż, czyli naukę czytania nut głosem. Jak w takim razie od praktycznej metody nauczania muzyki przejść do boskich wibracji?
![](https://dzwiecznebzdury.wordpress.com/wp-content/uploads/2024/01/solfeggio-czesc-rzeczywista.png?w=1024)
Źródło: Wikimedia Commons/Dźwięczne Bzdury.
Czytaj dalej »